6 października, 2022

Nie da się ukryć, że zarówno długie przebywanie na słońcu, jak i zbyt częste korzystanie z solarium może mieć negatywne skutki dla naszego zdrowia. W końcu wszystko w nadmiarze staje się w pewnym momencie niebezpieczne. Mimo tego wokół opalania się w solarium narosło wiele – często dość niezwykłych – mitów, z których warto zdawać sobie sprawę, planując swoją pierwszą czy kolejną wizytę w salonie. Chciałbyś raz na zawsze pozbyć się wątpliwości związanych z oddziaływaniem lamp opalających na skórę? Przedstawiamy kompleksowe opracowanie faktów i mitów dotyczących solariów.

Najpopularniejsze założenia dotyczące solariów będące mitami

● Opalenizna jest zdrowa – niestety, ale mimo upływu lat oraz szeregu przeprowadzonych badań dotyczących wpływu promieniowania UV na skórę cały czas powszechnie uważa się, że opalone ciało to zdrowe ciało. Bladość bierzemy w naszej kulturze za oznakę chorób, zmęczenia czy stresu, mimo że to właśnie nadmierna ekspozycja słoneczna może prowadzić do różnych dolegliwości – np. raka skóry.

● Opalanie w solarium chroni przed nowotworem skóry – lampy opalające wykorzystywane w gabinetach emitują przede wszystkim promieniowanie UVA, które dociera do głębszych warstw skórnych, a więc jest bardziej inwazyjne niż UVB. Opalanie w żaden sposób nie chroni więc przed nowotworem – wręcz przeciwnie, może do niego prowadzić.

● Osoby z ciemną karnacją nie muszą stosować profesjonalnych kosmetyków – wydawać by się mogło, że z natury opaleni ludzie są znacznie bardziej odporni na promieniowanie UV. Mimo tego oni także powinni używać kosmetyków z filtrem, które mogą ochronić ich przed szybszym starzeniem się skóry.

● Od opalania nie można się uzależnić – tanoreksja to poważne schorzenie będące zagrożeniem dla zdrowia wielu osób. Według specjalistów jest ona rodzajem zaburzenia osobowości związanego z obsesją na punkcie opalania, a borykające się z nią osoby nadużywają zarówno wizyt w solarium, jak i kąpieli słonecznych.

● Opalanie pomaga w leczeniu trądziku – o ile lekka opalenizna dostrzegalnie poprawia wygląd skóry, korzystanie z solarium w dłuższej perspektywie może prowadzić do zaostrzenia trądziku, reakcji alergicznych czy powstawania blizn potrądzikowych.

Fakty na temat opalania w solarium

● Opalanie poprawia samopoczucie – korzystanie z lamp opalających, podobnie jak kąpieli słonecznych, stymuluje powstawanie hormonów szczęścia – endorfin. Ciepło ogrzewających promieni UV wpływa więc pozytywnie na samopoczucie, wzmagając pozytywny nastrój niezależnie od pory roku.

● Opalanie ma związek z dietą – pragnąc wzmocnić efekty opalania w solarium, warto wzbogacić swój jadłospis o pomarańczowe i czerwone owoce oraz warzywa, które zawierają beta karoten, a dzięki temu w naturalny sposób przyciemniają kolor skóry.

● Opalanie może łagodzić niektóre choroby – jak się okazuje korzystanie z lamp do opalania z umiarem, ma zbawienny wpływ na bóle stawów i mięśni, poprawia stan skóry chorych na łuszczycę, a ponadto pomaga przy atopowym zapaleniu skóry.

● Nie każdy może chodzić na solarium – z uwagi na bielactwo, choroby serca, stany zapalne skóry, uczulenie na słońce, a także znamiona, niezagojone tatuaże czy rany nie wszyscy mogą korzystać z możliwości, jakie dają lampy UV do opalania.

● Opalanie nie zawsze przyspiesza starzenie się skóry – odpowiednia długość sesji, częstotliwość chodzenia na solarium oraz stosowanie profesjonalnych kosmetyków dają szansę na bezpieczne opalanie się. Rozsądne korzystanie z oferty solariów pozwala więc na uzyskanie oczekiwanych efektów, bez ryzyka przyspieszenia procesów starzenia się skóry.