Cera muśnięta słońcem to efekt, którym chciałoby się cieszyć wielu z nas. Niestety szerokość geograficzna, w jakiej się znajdujemy, znacznie utrudnia korzystanie z kąpieli słonecznych w sezonie jesienno-zimowym. Mnóstwo osób cierpi z powodu niedoborów witaminy D, a spora część boryka się z depresją sezonową (zwaną SAD).
Nie da się ukryć, że zarówno długie przebywanie na słońcu, jak i zbyt częste korzystanie z solarium może mieć negatywne skutki dla naszego zdrowia. W końcu wszystko w nadmiarze staje się w pewnym momencie niebezpieczne.
Tym, co ma największy wpływ na jakość usług oferowanych przez konkretne solaria, są właśnie lampy do opalania. Wysoki poziom obsługi klienta, stylowa estetyka wnętrz, atrakcyjny cennik czy też korzystne promocje na nic zdadzą się bowiem, jeżeli nie zainwestujemy w porządny sprzęt opalający. Wobec tak dużych wymagań stawianych właścicielom salonów już na samym początku, otwarcie solarium wydaje się z pozoru niezwykle trudnym przedsięwzięciem.
Letnie dni sprzyjają spędzaniu długich godzin w promieniach gorącego słońca. To właśnie we wakacje chętnie przebywamy na plaży – nad jeziorem czy morzem, jeździmy na wycieczki rowerowe lub też po prostu włóczymy się, odkrywając nieznane nam zakątki.
Klienci solarium zwykle nie zastanawiają się, czy są kierowani do łóżek wyposażonych w odpowiednie lampy UV do opalania, ponieważ obszerną wiedzę na temat działania lamp musi mieć przede wszystkim personel. To właśnie osoby pracujące w gabinetach odpowiadają w głównej mierze za bezpieczeństwo korzystających z usług klientów, dlatego powinni być doskonale obeznani zarówno w zakresie przeciwwskazań do opalania, samych lamp UV, jak i doboru konkretnych urządzeń do indywidualnych potrzeb skórnych.
